dzisiaj: 318, wczoraj: 447
ogółem: 1 016 559
statystyki szczegółowe
MŁODZIKI - BELGIA - DEICHMANN MINIMISTRZOSTWA KRAKÓW 2016
ZAKOŃCZONE
29 maja 2016 zakończyła się przygoda z turniejem Deichmanna naszej drużyny Młodzików - występującej na tych zmaganiach jako Belgia. Nasza drużyna rozgrywała swe mecze w każdą niedziele. Zaczęliśmy 17 kwietnia 2016 r. rozgrywkami grupowymi, które trwały aż do 22 maja 2016 r. W fazie grupowej szło nam naprawdę dobrze. Na trzynaście spotkań wygraliśmy 11, ponosząc tylko 2 porażki. Dało nam to w sumie bardzo dobre drugie miejsce w grupie, które premiowało naszą drużynę do tego, aby była rozstawiona w fazie pucharowej. Tym sposobem nasz zespół bezpośrednio awansował do 1/16 finału, bez przymusu grania spotkania w 1/32 fazy tego turnieju. Wielki finał został rozegrany 29 maja 2016 r.
Finał ten rozpoczął się z kłopotami, bowiem nad Krakowem przeszła dość duża burza, która pokrzyżowała szyki nam oraz organizatorom. Już na samym starcie okazało się, że taka deszczowa pogoda może sprawiać niektórym drużynom kłopoty, bowiem w 1/16 odpadła drużyna, która była zgodnie uważana za faworyta tego turnieju Portugalia. Nam przypadło grać w 1/16 z reprezentacją Chile. Zagraliśmy koncertowo, byliśmy bardzo skuteczni, pokonaliśmy dobrego rywala (bo słabych już w tej fazie nie ma) 6:0 i awansowaliśmy do ćwierćfinału. Tam los skojarzył nas z reprezentacją Włoch. Reprezentacją, którą już wcześniej pokonaliśmy w stosunku 2:0 w fazie grupowej. Okazało się jednak, że mecz meczowi nie równy i zaczęły się poważne problemy. Przeciwnik zagrał bardzo dobre spotkanie, zagrał wysokim pressingiem co utrudniło naszym zawodnikom grę - a graliśmy na jednym z mniejszych boisk na obiektach J&J Sport Center w Krakowie. Straciliśmy dwa gole i dopiero zaczęliśmy się budzić. Bramkę kontaktową dla naszego zespołu zdobył Paweł Karpierz. Nasz zespół dalej próbował, starał się. Mieliśmy swoje sytuacje, których niestety nie wykorzystaliśmy. Przeciwnicy wyprowadzili kontrę i na minutę przed końcem podwyższyli na 3:1. Musieliśmy uznać wyższość rywala, który jak się okazało miał bardzo dobry dzień i już do końca nie przegrał, wygrywając cały turniej w Krakowie. Dla nas miejsce w ćwierćfinale, czyli najlepszej ósemce całego turnieju to bardzo dobry wynik (choć apetyty mieliśmy większe).
Dzięki chłopaki za walkę, za 100 % frekwencję, trenujemy dalej. Oby jak najwięcej takich Dajszmanów ;). Było dobrze.